czwartek, 21 marca 2013

Brak sił

Chciałam dodać dzisiaj popołudniu nowego posta, ale Andrey przyszedł i jakoś o tym zapomniałam. Pamiętam, że zaczęłam pisać, jak to jest dzisiaj perfekcyjnie. I w sumie miałam racje, dzisiaj przez prawie cały dzień było perfekcyjnie. Po szkole poszłam z Andreyem na miasto, a później on przyszedł do mnie do domu. Oglądaliśmy lola, pogadaliśmy, potuliliśmy się, na prawdę szczerze pogadaliśmy. Po prostu cudownie. Aż się dziwiłam, że jest tak dobrze. No, ale oczywiście nic nie trwa wiecznie. Coś musiało się zepsuć. Pod koniec dnia, kiedy Andrey ode mnie wychodził (gdzieś o 22). Po prostu nie cierpię, jak podnosi na mnie głos. Nawet jeżeli bardzo lekko go podniesie, czyli nie będzie krzyczeć tylko trochę głośniej powie, żeby zaakcentować. Po prostu nienawidzę kiedy tak robi... Na początku w ogóle czegoś takiego nie było. Później jak zaczęło się pojawiać, po prostu zaczynałam krzyczeć jeszcze bardziej i ja miałam ostatnie słowo. A teraz? Teraz nie mam już sił. Nie mam już na nic sił. To na prawdę dziwne uczucie. Po prostu mnie to już znudziło, ignoruję to wszystko... Jakoś mi obojętne... Brakuje mi tych czasów kiedy dopiero się z nim poznałam. Byliśmy tacy idealni, pokazywaliśmy tylko nasze najlepsze strony. Teraz już tak nie jest, jest zupełnie inaczej. Wiem, że wszystkie pary mają swoje lepsze i gorsze dni. A ja nawet nie wiem, do których mam zaliczyć ten dzisiejszy. U nas nie ma czegoś takiego, że jest normalnie. Normalna para, normalny związek. U nas musi być albo super albo zjebanie. Mamy takie wahania nastrojów jakbyśmy 24 na dobe okres mieli. Nie ważne... Niżej zamieszczam zdjęcie z jesieni, kiedy jeszcze wszystko było perfekcyjne... Czuję się NAJGORZEJ. Bitches love me w głośnikach, cześć... +Chciałam jeszcze podziękować za wszystkie pozytywne i ciepłe komentarze z Waszej strony. Na prawdę miło się to czyta, zawsze podnosicie mnie na duchu w trudnych chwilach. Wielkie dzięki!

12 komentarzy:

  1. Głowa do góry ! :)
    Wszystko się ułoży

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma ideałów, widocznie na początku udawaliście kogoś kim nie jesteście zanim od początku być po prostu sobą i pokazywać także swoje złe strony. Nie chce Cię dołowac, bo wiem jak ciężko jest dziewczynie gdy tak się dzieje, sama tak mam tylko że ja radze sobie w inny sposób i jest przez to więcej kłótni bo chłopak zamiast starać się mi pomóc to tylko mi zabrania. Jeśli Ci na nim zależy to postaraj się i wiem, że jeśli tylko Ty będziesz się starać a on będzie to olewał to nic z tego nie będzie, ale przemyśl to sobie i może powiedz mu to wszystko DOSŁOWNIE, nawet to że nie lubisz gdy na Ciebie podnosi głos, jeśli tego nie zrozumie i nie będzie się starał to zastanów się czy na Ciebie zasługuje, bo nie zawsze tak jest : )

    OdpowiedzUsuń
  3. a może powinnaś z nim pogadac?... Może zrozumie, jeśli na spokojnie mu wszystko wytłumaczysz- to, co cię drażni i ddenerwuje i to, co jest super...
    Myślę, że taka szczera rozmowa może dużo pomóc.
    Trzymam kciuki Kari! ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też tak miałam i żeby poprawić sobie humor zawsze czytałam wcześniejsze nasze rozmowy lub posty i zdawałam sobie sprawę jak mi jest z nim dobrze i jak go kocham . I ta mała kłótnia zawsze mijała . czasem lepiej przeprosić pierwszemu nawet za nic . on albo ja w końcu pisaliśmy "dobra nie jesteśmy dziećmi żeby się o takie rzeczy kłócić".

    taka rada na poprawę humoru .

    OdpowiedzUsuń
  5. Karina nie martw sie wszystko sie ułoży :)
    zawsze są lepsze i gorsze dni ;)
    ale to ty i Andrey musicie sprawić by były
    tylko te lepsze bo sama nic nie zdziałasz
    do tego trzeba dwóch :)
    3mam za was kciuki bd ok ; *
    pozdrawiaam
    Agatka ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. A Nie przejmuj sie < 3 Jesteście Bardzo Kochana Para ;) Wszystko się ułoży < 333 ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem to przesilenie wiosenne tak na Was działa! Będzie dobrze! Po burzy zawsze jest piękny zachód słonca ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. szczerze to też chciałabym mieć tylko takie problemy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygladacie razem slicznie nie rezygnuj z niego tylko dlatego ze masz gorszy dzien.! Wiesz w zyciu czasem jest tak ze wydaje ci sie ze jest wszystko do dupy ale to twoje zycie i mozesz z nim robic to co chcesz.! JESTEŚ ZAJEBISTA <3

    OdpowiedzUsuń
  10. mam pytanie jak zrobiłaś ten górny nagówek i dałas swoje zdjecie i wg ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci szczerze, że w związku kłótnie są dość ważne, bo budują związek, utrwalają i pokazują, że na prawdę wam zależy. Ja z moim chłopakiem też tak miałam, teraz po roku widzę, że po prostu na początku każdy pokazywał najlepsze strony, ale potem oboje stwierdziliśmy, że się kochamy i nie ma co udawać, przed sobą nie można niczego udawać, wiele rzeczy nas w sobie denerwuje, ale nic nie jest idealnie, najważniejsze jest uczucie i rozmowa, bo jeśli nie będziecie rozmawiać o tym, co was denerwuje, to związek jest bez sensu. Ale mam nadzieję, że wy rozmawiacie i będziecie razem, bo uwielbiam was, mimo, że osobiście nie znam :) powodzenia :* ~Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej hooo! Darzę Cię ogromna sympatią czytając tego bloga, przeglądając fotobloga, Twój fb itp. Jesteś prze sympatyczna ;))) Może dane mi będzie kiedyś bliżej Cię poznać ;) http://xagravax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń